poniedziałek, 3 listopada 2014

Motyle...

 
Powoli, powolutku z jesiennego spowolnienia usiluję się wybudzić,
gdyż nawet rodzina się zaniepokoila moim "nicnierobieniem"...
..."bo nie mamy komu przeszkadzać"- padł komentarz
Malutkimi kroczkami
zabrałam się więc do pracy "twórczej"  :)
 
 
Lift kartki Ani Baldwin w Diabelskim Młynie
oraz na wyzwanie Pracowni Rękodzieła Szok :)
 
 
 
 
 
 
Tak wygląda oryginał:
 
 
 
 
 
Oraz :
 
Moje energetyczne motyle na wyzwanie Pracowni Rękodzieła Szok :)
 
 
 
 
 
 
A na koniec fragment wiersza jednego z moich
ulubionych poetów...
 
***
...
Motyl, któremu skrzydła posklejał miód słodki,
Na bakier wpięty w kitę zachwianej tymotki,
Kałysze się w cudownym oczom bezukryciu,
Znacząc jakiś świat w świecie, jakieś życie w życiu,
I coś sobie wyznają dwa milczące znoje,
Dwa szczęścia niepojęte- i jego i moje.
 
 
Pozdrawiam serdecznie... :)
 
 
 

8 komentarzy:

  1. Motyle niesamowicie energetyczne ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widze powrot w wielkim stylu .... trzymam kciuki na wyzwaniach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudne motyle! świetne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. No nareszcie! Już w poniedziałek dostrzegłam Twoją aktywność, ale dopiero teraz mam chwilę, żeby napisać komentarz. Mam nadzieję, że te piękne energetyczne motyle dodadzą Ci energii do tworzenia (nieco częściej) kolejnych pięknych prac:)pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia w wyzwaniach, trzymam kciuki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna karteczka motylki świetne dziękuję za miły komentarz

    OdpowiedzUsuń
  7. Motylki...ach, one faktycznie niczym z miodu :-) Piękne są!
    Kartelucha cudna...taka, co power'a daje i na jej widok człowiekowi papucha sama się śmieje!
    Cieplutko pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa praca. ♥ Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń