piątek, 4 listopada 2016

Łapacz...

***

U mnie nie ma jeszcze wysypu
kartek Bożonarodzeniowych,
ale mam mocne postanowienie
w tym roku 
zabrać się wcześniej...
tylko jak zwykle czasu brak.

Prosto w formie 
i kolory podstawowe :)




I na koniec ...mój ulubiony ( jeden z wielu ... )


Szczęście

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali.
Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list.
Myśmy długo na siebie czekali.
Jaki ruch w niebiosach! Słyszysz burzy świst?

Ty masz duszę gwiezdna i rozrzutną.
Czy pamiętasz pośpiech pomieszanych tchnień?
Szczęście przyszło. Czemuż nam tak smutno,
Że przed jego blaskiem uchodzimy w cień?

Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres?
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści,
Oprócz mego lęku, oprócz twoich łez...

                                    B. Leśmian




Pozdrawiam pięknie

***

5 komentarzy:

  1. Prosto w formie , zwiezle i wszystko na temat... bardzo dobre zdjecia robisz cos z czym ja mam problem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Delikatnie, skromnie, ale ślicznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam łapacze snów...

    A mój Pegaz jest srebrno-perłowy na granatowym tle, tylko sztuczne światło kolory przekłamało.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ten łapacz, bardzo ciekawa karta! U mnie zaczął się świąteczny wysyp, chociaż tak samo co roku obiecuję sobie, że zajmę się tym wcześniej - ale i tak jakoś zawsze mam tyły :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń