czwartek, 27 lutego 2014

Lift u Groszka...

 
 
Podchodziłam do tego liftu jak pies do jeża.
Taki trochę trudny...
Wypociny poniżej:)
 
 
 
A tu zaglądajcie i się przyłączajcie...
 
 
 
 
Pozdrawiam z ciągle bardzo, baaaardzo zimnego Chicago!

niedziela, 16 lutego 2014

Sentymentalnie...


***

Skrap ot taki sobie poczyniony parę lat temu,
kiedy córek był jeszcze słodką dzieciną.
Trzeba chwytać każdą chwilę, bo nawet sobie nie zdajemy sprawy 
jakie są bezcenne...a czas tak szybko ucieka...





Pozdrawiam:)

***



sobota, 15 lutego 2014

Historia...


 ***
Kiedy zaczynałam swoją przygodę ze scroppbookingiem był rok 2005, czyli dawno.
Na rynku amerykańskim nie było wtedy jeszcze takiej różnorodności materiałów,
papierów i dodatków w dniu dzisiejszym.
M. Stewart w ogóle nie prowadziła sprzedaży artykułów z działu art&craft a wybór dziurkaczy był bardzo ubogi (nie wspominając o wykrojnikach).
Dopiero parę lat temu zrobił sie wielki "boom" i zaczęło pojawiać się coraz więcej firm
 z asortymentem przydatnym "scraperkom".
Mój scrapbooking ograniczał się do robienia pamiątkowych albumów
mojej córki i to jest właśnie jeden z takich
pierwszych,początkowych scrapów:)






      Pozdrawiam z wciąż zimnego i zaśnieżonego Chicago...:)

***

piątek, 14 lutego 2014

Lift Cynki u Groszka...

Jak zwykle prawie na ostatnią chwilę, ale jest!
Lift pięknej kartki Cynki w moim wykonaniu już raczej nie tak pięknym,
ale próbuję:)


Kto jeszcze zdąży to niech też się przylączy:)




Pozdrawiam:)

***

czwartek, 13 lutego 2014

Scrap...


***

Wspomnienie lata.
 Jeden z pierwszych scrapbookingowych scrapów
poczyniony już dosyć dawno,dawno...5, może 6-ć lat?





                                                          Tęskniąc za latem, pozdrawiam ciepło...


           ***


wtorek, 11 lutego 2014

Mołośnie...

***

A kiedy ćmy wieczorem o szyby łopocą,
A serce pierś rozrywa niespokojnym biciem-
Czy wiesz,
Co mały świerszcz gra w kominie nocą?
Czy wiesz,że to bez ciebie życie
Nie jest życiem?
B. Ostrowska




              Walentynkowo pozdrawiam...

***



niedziela, 2 lutego 2014

Zimno, zimno i jeszcze raz zimno!


***

Tak długiej i mroźnej zimy w Wietrznym Mieście już dawno nie było,
a ja jestem straaasznie ciepłolubna!
 Pozdrawiać tylko ciepło mogę...co też czynię:)







Pozdrawiam...:)

***